CZYM JEST PRAWDA?

Prawda jest zawsze aktualna, bo dotyka bieżącego doświadczenia. Może być powtarzana tysiące razy, a i tak nigdy nie przestanie być ciekawa i świeża. Zawsze będzie trochę bardziej pogłębiona i zawsze zbliżająca nas do siebie bardziej.
 
Tylko czym ta prawda rzeczywiście jest? Co to znaczy żyć prawdziwie? Czy można prawdę zawęzić do jakiegoś stwierdzenia albo poglądu? Czy aby na pewno prawda to tylko zlepek słów zbudowanych ze znaczeń? Czy prawda może w ogóle być teoretyczna? Czy ogranicza się do próby wytłumaczenia jakiegoś chwilowego zjawiska? Czym dłużej badam swoje doświadczenie, tym bardziej dociera do mnie, że prawdy nie da się zamknąć w ramy pojęć. W każdym momencie naszego życia będzie wyglądała bowiem inaczej. Będzie dotykać innych, niepoznanych jeszcze sfer. Będzie zapraszać do czegoś nowego. Będzie otwierać na nieznane. Przejawiać się może na wiele sposobów, a najłatwiej ją dostrzec wtedy, kiedy nie ukrywamy niczego przed samym sobą oraz innymi i gramy z życiem w otwarte karty.
 
Prawda to ekspresja, która nie jest przygotowana, zaplanowana, skopiowana i odegrana jak na scenie. To zawsze szczery, spontaniczny wyraz, który nie jest określony na cel, na zysk albo na osiągnięcie konkretnego rezultatu. To odnajdywanie empatycznego, współczującego podejścia, które nie dzieli na mnie i na ciebie. To bycie razem i odnajdywanie jedności, bez względu na wszystko, co może tylko pozornie oddzielać. Świadome życie w prawdzie to nie obwinianie swoich okoliczności zewnętrznych i nie upatrywanie w nich własnej niedoli. To nie szukanie przyczyn własnego cierpienia w zachowaniu innych ludzi, a raczej czerpanie z nich nauki poprzez wewnętrzny wgląd. To wzięcie pełnej odpowiedzialności za własne myśli, uczucia, relacje i sposób interpretowania doświadczeń. To stawianie czoła wyzwaniom, upadanie na kolana, przyznawanie się do błędów i wstawanie silniejszym, jeszcze bardziej kochającym, jeszcze bardziej wyrozumiałym i czułym. Jeszcze bardziej zdeterminowanym do tego, by żyć pragnieniami serca i realizować to, co się kocha najbardziej.
 
Życie prawdą to nie poleganie na pierwszej, mechanicznej reakcji umysłu, do której się uwarunkowaliśmy kulturowo, społecznie, religijnie, etc. To pozwolenie sobie na stałe odkrywanie tego, co dzikie, nieoswojone jeszcze życie chce przez nasze ciało wyrazić w sposób niekontrolowany. Bez niechęci i oporu względem tego, co niewygodne. Z otwartością do odsłonięcia przed innymi zarówno swoich ran, jak i swoich mocnych stron. Bez potrzeby lgnięcia do wyuczonych zachowań i dobrych min, które miałyby podtrzymywać nie zawsze autentyczny wizerunek.
 
Żyć ze świadomością siebie to znaczy cofać się do miejsca, które widzi narodziny każdej myśli, każdego uczucia i każdego działania. To uważne egzaminowanie tych myśli, uczuć i zachowań oraz sprawdzanie ich wiarygodności, pożyteczności. Sprawdzanie, czy podążanie za daną myślą przynosi poczucie ulgi, wolności, zrozumienia, czy być może zagnieżdża w nas poczucie bezradności, niemocy, oddzielenia. To wreszcie wybieranie tych, z którymi rezonujemy i czujemy się zgodni, w których czujemy spokój i spójność. W takim modelu życia wszystko staje się okazją do wzrostu i zmiany na lepsze. Lepsze, czyli po prostu prawdziwsze.